Po raz kolejny postanowiłam wrócić do tematyki i postrzegania Islamu w Polsce. Jednak tym razem chciałabym się przyjrzeć tej tematyce pod kątem zjawiska „dobrej zmiany” i między innymi odbywającej się ostatnio w warszawskiej dzielnicy Bemowo debaty. Zazwyczaj uczestnicy debaty prezentują 2 rożne, przeciwstawne stanowiska i znajduje to również wyraz w tytule np. „szanse i zagrożenia”, „porażki i nadzieje” itd. Jednak debata, o której wspominam jest „innowacyjna” w tym zakresie. A mianowicie temat brzmiał: „Chrześcijaństwo a islam. Obawy i zagrożenia” (pisownia oryginalna). Szczerze mówiąc po raz pierwszy spotykam się z debatą prezentującą tylko 1 punkt widzenia. Jednak ok. To tylko tytuł więc mogę pochopnie oceniać to spotkanie. A więc przyjrzyjmy się prelegentom, a właściwie powinnam napisać „ekspertom” uczestniczącym w debacie: ks. infułat Jan Sikorski, prof. dr. hab. Wiesław Jan Wysocki, redaktor telewizji Republika i dziennikarz Frondy Tomasz Terlikowski. Ok. Strona chrześcijańska jest jak najbardziej zaopiekowania, chociaż przyznam, że ja osobiście wolałabym ekspertów od katolicyzmu, a nie koniecznie fanatyków, ale dobrze przyjmijmy, że zgodnie z zasadą stopniowania mamy mniej radykalnego, bardziej radykalnego i najbardziej radykalnego. Jednak nadal brakuje mi w tej debacie znawców Islamu. Przepraszam bardzo, ale pan Terlikowski, który już nieraz dawał upust swojej „znajomości” Koranu i Islamu, twierdząc, że Koran to biblia Antychrysta, a Islam to religia szatna jest dla mnie mało wiarygodnym „ekspertem”. Z tego co wiem, to i tym razem przedstawił podobne argumenty, twierdząc m. in., że muzułmanie nie mają prostytutek, bo biorą sobie żony na godziny, muszą być zawsze gotowi do walki i wiele innych bzdur. Pola również nie ustępował panu Terlikowskiemu ksiądz infułat, opowiadając o zapisach w Koranie dotyczących zabijania niewiernych i biciu żon. I w tym miejscu pozwolę sobie na małą, aczkolwiek złośliwą dygresję – jeżeli chce się powoływać na jakąkolwiek książkę, to wypadło by ja najpierw przeczytać”. Niestety z wypowiedzi naszych „ekspertów” wynika, że Koran co najwyżej widzieli po okładce. Raczej nie zagłębili się w lekturę. Tak naprawdę nie przemyśleli również zapisów Biblii, bo to właśnie w niej (i to wcale nie tylko w Starym Testamencie, ale również i w Nowym) możemy znaleźć cytaty o podległości kobiety mężczyźnie. Również cytaty o kamieniowaniu niecnotliwych kobiet pochodzą z Biblii, a nie Koranu. Jednak nie będę się tutaj targować cytatami, bo nie w tym rzecz. Bardziej chodzi mi o pokazanie niewiedzy i braku profesjonalizmu u naszych „ekspertów”. Błędna w ich wydaniu była również interpretacja „niewiernego” w Islamie, ponieważ Koran mówi: „wszyscy , którzy uwierzyli, wyznawcy Księgi, Tory i Ewangelii, wszyscy dostąpią zbawienia w Niebie, bo Bóg jest sprawiedliwy i miłosierny”. To wskazuje, że Chrześcijanin nie jest niewiernym w ujęciu Islamu. I tak jest faktycznie. Z moich kontaktów z Muzułmanami wiem, że za niewiernych uważają oni wszystkich, którzy nie postępują zgodnie z naukami Boga, czyli np. terrorystów. Pewnie gdyby panowie mieli taką świadomość, inaczej wyglądało by ich wystąpienie. Niestety jej nie mają. Jednocześnie zastanawiam się też, dlaczego to spotkanie zostało nazwane debatą? W końcu po między kim ta debata? Pomiędzy Katolikiem, Katolikiem i fanatycznym Katolikiem? Przecież ani jeden z rozmówców nie miał pojęcia o drugiej stronie. W dzisiejszych czasach już gimnazjalista wie, że nie na tym polega debata. Gdyby została ona nazwana np. „Spotkanie – świat Islamu oczami Katolików” nie czepiałabym się. Oczywiście, pewnie skrytykowałabym wypowiedzi, które uważam za błędne, ale uszanowałabym stanowisko – w końcu każdy ma prawo do swoich poglądów i mogę również zrozumieć, że przeciętny Katolik ma małe pojęcie o Islamie. Jednak spotkanie zostało nazwane debatą, co dla mnie jest jednoznaczne, że będą reprezentowane poglądy 2 stron. A niestety tutaj mieliśmy istne „polowanie na czarownice”. Mam nadzieję, że jednak jest to sytuacja jednostkowa, a nie kolejny etap polskiej „dobrej zmiany”. Nie chciałabym aby ta debata zaczęła dyktować standardy prowadzenia debaty w naszym kraju. Chociaż szczerze mówiąc nie jestem do końca przekonana, że jednak tak nie będzie.
Leaders of Tolerance
Zapraszamy na bloga uczestniczek i uczestników programu edukacyjnego Liderzy i Liderki Tolerancji, wspomagającego nauczycieli i nauczycielki w realizacji szkolnych projektów antydyskryminacyjnych poprzez kontakt z doświadczonymi pedagogami, liderami tolerancji Centrum Edukacji Obywatelskiej.Lektury dla Tolerancji
Pojawiła się kolejna, 14 odsłona z cyklu "Lektury dla tolerancji", czyli książki które pokazują równościowy, różnorodny i wielokulturowy świat.
Kliknijcie w zakładkę LEKTURY DLA TOLERANCJI
w pasku na górze.Cztery Strony Warszawy
Zobacz jak warszawska młodzież promuje wielokulturowość w stolicy.
Poznaj program "Cztery Strony Warszawy - młodzi przewodnicy po wielokulturowej stolicy"
Kliknij w zakładkę CZTERY STRONY WARSZAWY
w pasku na górze.STUDY VISIT ST. LOUIS
Zobacz jak przebiega wizyta studyjna polskich nauczycieli w USA i dowiedz się czym "brama na Zachód" - miasto St. Louis zaskoczyło liderów i liderki tolerancji.
Kliknij w zakładkę STUDY VISIT ST. LOUIS
w pasku na górze.Najnowsze komentarze
- Kuba o Made in? Metka: Sprawdzam
- Kuba o Lekcja o zaimkach
- zcofalkagmail.com o Islam, „dobra zmiana” i pan Terlikowski
- Waldemar Szydło o Islam, „dobra zmiana” i pan Terlikowski
- ajaninawp.pl o Z pamiętnika nauczyciela…
Archiwa
- Marzec 2019
- Październik 2018
- Czerwiec 2018
- Sierpień 2017
- Lipiec 2017
- Czerwiec 2017
- Maj 2017
- Kwiecień 2017
- Marzec 2017
- Luty 2017
- Styczeń 2017
- Grudzień 2016
- Sierpień 2016
- Lipiec 2016
- Czerwiec 2016
- Maj 2016
- Kwiecień 2016
- Marzec 2016
- Luty 2016
- Styczeń 2016
- Grudzień 2015
- Listopad 2015
- Październik 2015
- Wrzesień 2015
- Sierpień 2015
- Lipiec 2015
- Czerwiec 2015
- Maj 2015
- Kwiecień 2015
- Marzec 2015
- Luty 2015
- Styczeń 2015
- Grudzień 2014
- Listopad 2014
- Październik 2014
- Wrzesień 2014
- Sierpień 2014
- Lipiec 2014
- Czerwiec 2014
- Maj 2014
- Kwiecień 2014
- Marzec 2014
- Luty 2014
- Listopad 2013
- Październik 2013
- Wrzesień 2013
- Czerwiec 2013
- Maj 2013
- Kwiecień 2013
- Marzec 2013
2 Komentarzy
Pan Terlikowski to nie odosobniony przypadek… Niestety… Przerażająca nieznajomość Biblii i uprawianie dziwnego rodzaju historii, bardzo przekłamanej przez księdza z nauczania poniżej mnie osobiście przeraża https://www.youtube.com/watch?v=H5xCP2YidRQ Najgorsze, że wiele ludzi wierzy w takie głupoty i sieje te brednie dalej. Jako historyk i chrześcijanin ewangeliczny stanowczo nie zgadzam się z tego typu wynurzeniami.
Panie Waldemarze w dzisiejszej retoryce związanej z religią i Kościołem, szczególnie Kościołem Katolickim jest wiele niegodziwości, niedopowiedzeń i przeinaczeń. Nie jestem przekonana czy wynikają one z niewiedzy, czy raczej z zapomnienia sensu i istoty religi i ulegania mamonie. Dotychczas zawsze w moim odłamie (jak mniemam Pan jest Ewangelikiem) uczono, że mamona to pieniądze, przysłowiowy „złoty cielec”. Jednak ja uważam, że ta mamona to nie tylko bogactwo, ale również chęć poklasku, władzy, blichtru, a temu bardzo dobrze służy fanatyzm religijny i wyjmowanie z kontekstu fragmentów Słowa Bożego, ponieważ przywdziewając ten własnie płaszczyk, bardzo łatwo można innym wmawiać, że to co robimy, robimy dla chwały Boskiej, a nie własnej.