(4c, 5g, 6b, 7a) Jak wiecie, zaczęło się zdalne nauczanie. To oznacza, że zadawane Wam przez nauczycieli prace nie będą tylko powtórkami. Zabieramy się za realizację materiału, który w normalnych warunkach omawialibyśmy na lekcjach. Dla wszystkich nas oznacza to prawdopodobnie więcej pracy i pokonywanie nowych trudności.
Z języka polskiego zadania będą do Was docierały raz w tygodniu. Postaram się, aby nie zabierały czasu ani za dużo, ani za mało, tylko w sam tyle, ile trzeba, aby się nauczyć najważniejszych rzeczy.
Mam obowiązek wystawiać Wam oceny, dlatego apeluję o aktywność i uczciwą pracę. Niektóre zadania będą na stopnie, zamierzam też po zakończeniu przerwy (oby jak najszybciej!) wystawić dodatkowe oceny za całą pracę zdalną. Wezmę pod uwagę zaangażowanie, aktywność, staranność i terminowość. Jeśli komuś przytrafi się błąd – nie szkodzi. Błędów nie popełnia tylko ten, kto niczego nie robi.
Jeśli nie możesz zdążyć z jakimś zadaniem, po prostu skontaktuj się ze mną e-mailem i wszystko wyjaśnij, a nie ściągaj od kolegi. Pamiętaj, że mając wszystkie prace na ekranie jednego komputera, szybko znajdę niesamodzielne rozwiązanie. Jeśli czegoś nie rozumiesz – też spytaj. Jeśli chciałbyś któreś zadanie wykonać w inny sposób – zaproponuj mi to. Odpowiem najszybciej, jak mogę, jednak nie obiecuję, że będzie to od razu – mam pod opieką około stu uczniów.
Na pewno poradzimy sobie z nową formą nauki. Po latach, gdy dla Waszych wnuków będzie ona czymś zwyczajnym, możecie opowiadać: „A wiesz, wnusiu, ja też się uczyłem zdalnie w czasach pandemii koronawirusa. Było to tak…” Jeśli chcecie, dokończcie to opowiadanie – to zadanie dla chętnych, do przysłania mi e-mailem. Termin: do Wielkanocy. Powodzenia!
Marysiu,
miałaś świetny pomysł z tym wnuczkiem na Marsie.Gratuluję kreatywności!
Świetny pomysł z zadaniem dla chętnych.
A wiesz, Wnusiu, ja też uczyłam się zdalnie w czasie pandemii koronawirusa.
Był to tak. Nie chodziłam do szkoły. Nauczyciele wysyłali mi lekcje przez internet.
Wykonywałam je w domu i wysyłałam do nauczycieli. Prawie tak jak Ty teraz.
Kochany Wnuczku, chciałabym, żebyś mnie odwiedził i przyleciał wreszcie z planety Mars na Ziemię.
Do zobaczenia, kochany Wnuczku.
Twoja babcia Marysia