Któż by pomyślał, że u sąsiadów za „miedzą” zimowe krajobrazy, nastroje i klimaty. Przyroda sprawiła miłą niespodziankę. Dzięki osadowi atmosferycznemu powstał niezwykle malowniczy, bajkowy, cudowny pejzaż.
Dzisiejszą wędrówkę rozpoczynamy w Szufnarowej, i tu spore zaskoczenie: wszędzie biało, świat pokrył się szadzią. Przez moment poczuliśmy się jak w krainie, którą znamy jedynie z baśni i bajek. Mglista noc, niska temperatura powietrza i kropelki wody zamieniły się w drobne kryształki lodu.
Schodząc w dolinę wracamy do rzeczywistości. Tu nadal jest jesień i zwyczajny szary dzień.
Dorota Salamon